Juniorzy: Wisłoka – DAP Dębica 5:0

💪WISŁOKA ROZBIŁA DAP DĘBICA💪
🔥FE-NO-ME-NAL-NY MECZ JUNIORÓW MŁ.🔥

Wisłoka Dębica pokonała u siebie DAP Dębica 5:0 (2:0) w meczu 12. kolejki podkarpackiej ligi juniora młodszego B1 Grupa 1. Znakomite zawody rozegrał rozkręcający się ostatnio Kacper Kozioł. Kapitan „Biało-zielonych” ustrzelił hattricka, a do jego dorobku bramki dołożyli jeszcze Adrian Radecki oraz Łukasz Bieniek. Cała drużyna zaprezentowała się z kapitalnej strony, ogrywając już drugi raz w sezonie wyżej notowanego przeciwnika.

Spotkanie ułożyło się po myśli gospodarzy, ponieważ już w 3. minucie sędzia podyktował rzut karny za ewidentne zagranie ręką w „szesnastce” przez zawodnika DAP-u. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Adrian Radecki i pokonał Aleksandra Stachnika. Podopieczni Pawła Zydronia nie rezygnowali z ataków i w przeciągu kilku minut stworzyli sobie jeszcze dwie sytuacje strzeleckie. Później do głosu doszli na chwilę „Pomarańczowi”, jednak poza przesuwaniem się pod pole karne Wiktora Kopali czy uzyskaniu stałych fragmentów, nie zagrozili bramce Wisłoki. Kiedy wszystko wskazywano na to, że „Biało-zieloni” cofną się na własną połowę i spróbują bronić wyniku, ofensywną akcję z ładną klepką przeprowadzili Piotr Hładyszewski do spółki z Kacprem Koziołem. Ten drugi połakomił się na kąśliwe uderzenie przy słupku, a zasłonięty Stachnik, mimo iż wyciągnął się jak struna, po raz drugi musiał wyjmować futbolówkę z siatki. Do przerwy niespodziewane 2:0 dla gospodarzy.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Co prawda DAP próbował prze moment rozgrywać od tyłu, lecz tego dnia podopieczni Bogdana Cabaja kompletnie nie mieli pomysłu na rozgrywanie akcji. Skrzętnie wykorzystali to piłkarze Wisłoki, którzy co chwilę wyprowadzali groźne kontry i ostrzeliwali bramkę rywali (oddali blisko 20 strzałów w całym meczu). Kapitalnie dysponowany był Kacper Kozioł. Młody napastnik „Biało-zielonych” otrzymał kolejne podanie od Piotrka Hładyszewskiego i zimną krwią podwyższył na 3:0. 10 minut później ponownie Koziołek, ale tym razem już w akcji indywidualnej, niczym sterowany na PlayStation, wbiegł między rywali i nie dał szans Oliwierowi Paratowi (zmienił Stachnika). Na boisku zobaczyliśmy tego dnia aż czterech bramkarzy, gdyż za kontuzjowanego Adriana Radeckiego w pole wszedł Łukasz Bieniek. Co ciekawe, to właśnie on ustalił wynik meczu, płaskim strzałem zaskakując golkipera DAP-u. Wisłoka zagrała bezbłędnie i niezwykle odważnie, a przy tym odpowiedzialnie. Warto dodać, że aż czterech graczy juniorów młodszych miało za sobą po 45 minut z wczorajszego pojedynku z JKS-em Jarosław. Tak walczących i tak nakręcających się wzajemnie chłopaków chcielibyśmy oglądać w każdym spotkaniu. ⚪💚

🏟️WISŁOKA DĘBICA – DAP Dębica 5:0 (2:0)
⚽1:0 Radecki – karny
⚽2:0 Kozioł (asysta P. Hładyszewski)
⚽3:0 Kozioł (asysta P. Hładyszewski)
⚽4:0 Kozioł
⚽5:0 Bieniek (asysta P. Hładyszewski)

👕WISŁOKA: Kopala – Świniuch, Baniak, Potyrała, Mikrut (46′ K. Strózik) – Lis, Orłowski, Żmuda, Radecki (65′ Bieniek) – P. Hładyszewski (85′ Sypień), Kozioł.